piątek, 30 maja 2014

komponowanie

Dostałam niedawno wiadomość z takimi oto linkami: 

Przeczytałam te artykuły. Przeczytajcie i Wy! Warto:)
Komponowanie to coś niezwykłego. Mimo tego, że napisałam i skomponowałam już naprawdę dużo utworów, to chyba nie potrafię odpowiedzieć na pytanie: "jak stworzyć piosenkę?". O tym trzeba przekonać się na własnej skórze :)
Często mam tak, że gdy już coś stworzę nigdy nie wiem o czym jest i co miałam na myśli.
To dziwne, bo dopiero po kilku dniach, a czasami miesiącach staje się coś, co zgadza się właśnie z tym, co opisałam w piosence. Trochę jakbym przewidywała przyszłość haha :D
To jest mega tajemnicze, uwielbiam to! Niezwykłe!

Od jakiegoś czasu myślę o zespole. Występowanie na żywo to chyba najlepsza rzecz związana z tym, co robię. Zawsze stałam na scenie sama. Pomyślałam, że zespół nadałby temu wszystkiemu więcej mocy, energii, że będę mogła przekazać jeszcze więcej emocji, tego co czuję. Zresztą wiadomo, że żywych instrumentów nie ma co porównywać z podkładem na płycie :D
 Tak się składa, że chyba coś takiego się szykuje. Tysiące ludzi, wielka scena, zespół, moje piosenki, kilka coverów. MÓJ KONCERT!!! <3 ...i kto wie, może jeszcze do tego w duecie z pewną osobą. Nie chcę na razie zapeszać. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła Wam więcej i pewniej to wszystko opisać :)
Buziaki :*
Magda xoxo





piątek, 23 maja 2014

Kim jest Magda Bereda?

Cześć! Dzisiejszy post nie będzie taki jak inne. Notki o tym, co się u mnie dzieje są nudne. Mi też się już znudziły, Wam tym bardziej. Piszę tu co kilka dni już przez 2 lata o wszystkim, co tam we mnie siedzi, ale dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nigdy nie napisałam o tym, kim tak naprawdę jest Magda. Były wywiady, odpowiedzi, pytania, ale to chyba już nie wystarczy.

Magda Bereda jest raczej wesołą osobą, gorzej jest kiedy coś nie idzie po jej myśli. Chyba nie potrafię ukrywać emocji. Kiedy jestem zła wolę zamknąć się w pokoju i przeczekać niż powiedzieć to, co mnie boli, przeszkadza, irytuje, bo ludzie nie potrafią dobrze przyjmować krytyki. Sama nie lubię, kiedy ktoś mówi mi, że zrobiłam coś źle. Próbuję patrzeć na świat optymistycznie, ale gdy nadchodzą "chmury" optymizm nie pomaga. 
Często czuję się gorsza od innych i nie mam pojęcia czym to jest spowodowane. To dzięki muzyce przezwyciężam te głupie myśli, pozwala mi być od nich jak najdalej. Gdy ktoś powie mi coś złośliwego z czystej zazdrości próbuję się nie załamywać, czasami nie wychodzi. 
Magda to po prostu dziewczyna z ogromną pasją, wrażliwa, czasem zamknięta w sobie, która pragnie spełnić wszystkie marzenia tak, jak pewnie większość z Was. 
Powoli nagrywam własne piosenki, do których muzykę jak i słowa piszę sama. Nie uważam się za wybitnie zdolnego człowieka. Po postu kocham robić to, co robię. Przynosi mi to ogromną radość, a gdy ludziom również podoba się moja twórczość, to jest to dla mnie podwójne szczęście. 
Nie jestem doskonała. Nie wiem jeszcze o wielu rzeczach, ale uczę się i powoli staję się lepsza.

Cieszę się, że mojego bloga odwiedzono ponad 30 000 razy. Nie wiedziałam, że kiedykolwiek ludzie zainteresują się moją osobą i będą chcieli słuchać mojej muzyki. Wstawiłam pierwszy filmik tylko za namową pewnej osoby. Nigdy wcześniej chyba bym się nie odważyła opublikować nagrania, na którym śpiewam własny utwór. 
Boję się zmian choć lubię poznawać nowych ludzi. Zawsze gdzieś w środku jest ta obawa, że nie zaakceptują mnie. Mimo tego nie będę się zmieniać, chcę zostać tą spokojną, tak, zdarza się też, że nieźle walniętą i czasami wygadującą głupoty Magdą, która nadal szuka swojej drogi. Wciąż zastanawia się "co by było gdyby", czy dobrze skręciła, czy znak, którym się kierowała był dobrym znakiem, a może jeden z moich kroków nie był słuszny... Często zastanawiam się czy dobrze postąpiłam w pewnych sytuacjach, ale jedno wiem na pewno - muzyka jest moim lekiem na wszystko, nikt nie jest w stanie zabrać mi tego, co już potrafię, nikt nie zabierze mi moich umiejętności. Wszystko, co posiadam w środku mnie jest tylko moje, ale chcę się tym dzielić, chcę dzielić się tym, co stworzę, z czego się cieszę, sukcesami, ale i porażkami, bo każdy jakieś przechodzi. Nie ma co ukrywać. 
Nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem tylko dlatego, żeby przypodobać się innym. Nie chce zmieniać mojej muzyki tylko dlatego,  żeby zdobyć tak zwanego "fejma" na chwilę. Jestem wyjątkowa tak, jak każdy z nas. Nie musimy nic zmieniać. Róbmy to, co przynosi nam radość, dzielmy się nią z innymi. 
Bądźmy po prostu szczęśliwi! Magda

#BELIEVE #IN #YOURSELF #DREAMSCOMETRUE #JUSTDOIT



Dziękuję Wam za mnóstwo wyświetleń! Jesteście niesamowici!!! <3





sobota, 17 maja 2014

Spread My Wings To Fly

Wczoraj miałam zły dzień. Nic nie szło po mojej myśl, ale chyba dzięki temu powstała nowa piosenka - "Spread My Wings To Fly". Nie mogłam już wytrzymać, coś mnie tknęło, usiadłam do pianina, napisałam tekst, szybko wpadła mi do głowy jakaś melodia i wyszło. Piosenka jest już na You Tube. Po raz pierwszy opublikowałam mój utwór, do którego sama zrobiłam aranżację, dlatego jestem bardzo ciekawa co o nim sądzicie. Piszcie! Przeczytam, wezmę Wasze rady i "podoba mi się/nie podoba mi się" do serca :) Posłuchajcie!

czwartek, 15 maja 2014

Jak to się nie da?!

Dużo osób mówi, że z autorskimi piosenkami nie można, że się nie da. Zaczyna mnie to już powoli denerwować, ale też motywować. Udowodnię, że się da! Jak nie windą to schodami. Może trochę wolniej, ale tak jest czasami lepiej niż zrobienie czegoś szybciej i jak to się mówi "na odwal".
Nie oszukujmy się. Większość ludzi nie zna moich piosenek, ale nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie ten czas. Ja wierzę i wiem, że Wy też. Dziękuję!
Nie robię tego wszystkiego dla tak zwanego "lansu" i nie tylko dla samych ludzi, chociaż wiem, że bez Was nie można się wybić spośród tłumu. Wiem, że tylko Wy czasami poprzez zwykłą rozmowę o mojej twórczości możecie sprawić, że moje piosenki będą bardziej znane. Robię to też dla siebie, bo gdybym robiła to tylko dla innych i tylko po to, żeby mieć miliony kliknięć "Lubię to!" to nie miałoby w ogóle sensu, nie byłoby prawdziwe ani szczere. W każdą moją piosenkę wkładam całą siebie i nie wyobrażam sobie gdybym musiała stworzyć coś tylko po to, żeby publiczność mogła skakać, tańczyć, śpiewać i bawić się w najlepsze. To nie byłabym wtedy ja. Owszem, być może kiedyś napiszę piosenkę, która będzie skoczna, taneczna, ale tylko wtedy, kiedy będę się tak właśnie czuć. Na tym to przecież polega, żeby dzielić się tym, co czuję z innymi ludźmi. Nie będę robić nic
na siłę, bo wiem, że kiedyś moja muzyka dotrze do większego grona publiczności. Nie chcę się pchać tak jak to robią inni.
Dostałam kiedyś taką wiadomość:
"Teraz prawie każdy na portalach społecznościowych ma napisane "singer/blogger", Ty jesteś jeszcze "composer". To duża różnica: singer + blogger = lans, a singer + composer = artist." - dziękuję. Tego się trzymam i będę trzymać.

Dla mnie to cudowne, kiedy wchodzicie tutaj, czasami zupełnie przypadkowo i zostajecie razem ze mną. To jest piękne.

Media mediami, ale kto powiedział, że nie można samemu, bez żadnych "pleców" i fair? :)

Dziękuję, że jesteście i cieszę się ogromnie, że wspieracie, że tu zaglądacie i wciąż czekacie na moje autorskie piosenki. Jesteście najlepsi! <3 Kocham Was! 
Paaaa!




sobota, 10 maja 2014

Angel

Dziś krótko. Wczoraj nagrałam nowy cover. Uwielbiam piosenkę "Angel". Mam nadzieję, że spodoba Wam się moje wykonanie. Przede mną mnóstwo sprawdzianów i kartkówek, ale zbliża się koniec roku, więc wkrótce będę mogła się zając nagrywaniem moich autorskich piosenek po polsku:) Jedną z nich już znacie - "Po Burzy Nie Spadnie Deszcz", druga nazywa się "Usłysz mnie". 
Nie mogę się doczekać wakacji!!!
Lecę się uczyć.
Do usłyszenia! Buziaki :*





niedziela, 4 maja 2014

"Trasa koncertowa"

15h jechania pociągiem i mnóstwo przygód w czasie podróży... Po kilku dniach zwiedzania Wiednia nie mogło obejść się bez śpiewania.

Ostatniego wieczoru poszliśmy do restauracji, gdzie odbywało się karaoke. Było sporo chętnych. Niektórzy dostawali brawa, a niektórzy wcale - trochę przerażające... Przecież dla jednych to wyzwanie stanąć i zaśpiewać przed publicznością, ale tak to się zaczyna. Jeden występ, potem drugi, kolejny i stajesz się coraz bardziej pewniejszy:) Mimo tego, że mój nie był pierwszy, to muszę przyznać, że potwornie się bałam. Sama nie wiem dlaczego. Może dlatego, że byłam w zupełnie obcym dla mnie miejscu, za granicą, gdzie ludzie nie mówią po polsku. Już prawie wszyscy znają angielski, żeby porozumiewać się w innym państwie, ale jakoś zawsze pojawia się ta bariera. Pewnie każdy kolejny wyjazd zwalczyłby to, tak samo jak z występowaniem.

Wracając do karaoke: zgłosiłam się, wypełniłam karteczkę numerem piosenki, moim imieniem, nazwiskiem i zaniosłam DJ-owi. Czekałam na swoją kolej. W końcu na ekranie wyświetliło się "Magda Bereda", wzięłam mikrofon i zaczęłam śpiewać. Reakcja ludzi na mój głos była niesamowita, każdy patrzył z podziwem. Występy innych czasami w ogóle nie interesowały resztę ludzi, więc byłam przekonana, że kiedy ja zacznę śpiewać, to wszyscy również zajmą się swoimi sprawami, jednak było zupełnie odwrotnie. Na koniec dostałam ogromne brawa. To był chyba najpiękniejszy moment podczas całego tego pobytu w Wiedniu <3

Stolik dalej siedzieli również Polacy, ale chyba nie do końca zdawali sobie sprawę, że nie są jedynymi haha :) Podczas mojego występu usłyszałam wiele ciekawych słów na mój temat, na przykład, że mam niesamowitą barwę głosu i jestem "nieoszlifowanym diamentem". Bardzo spodobało mi się to określenie, bo po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że rzeczywiście tak jest.
Wciąż się uczę i wiem, że nie potrafię jeszcze wielu rzeczy. Mój głos dopiero teraz zaczyna się wzmacniać i już nie mogę się doczekać efektów. Wiem, jestem niecierpliwa. Dlaczego wszystko wymaga czasu? haha :D Ale poczekam :)

Miała być zwykła wycieczka do Wiednia, a wyszło, że mam za sobą mini trasę koncertową. Hmm... gdzie by pojechać dalej? hahaha :D

Buziaki! Trzymajcie się! Paaaa :***