poniedziałek, 14 października 2013

Recital

Cześć wszystkim!:)
Wczoraj byłam na próbie naszego chóru V&M Collective. Powoli przygotowujemy się do koncertu, o którym więcej napiszę już niebawem.
Dziś mam wolne od szkoły i nareszcie spędzę cały dzień w domu, szkoda tylko, że przy książkach... Ostatnio mam sporo nauki, ale jakoś muszę dać radę. Choć przyznam, że czasami naprawdę trudno jest to wszystko połączyć z muzyką.
Zdradzę Wam w sekrecie, że kilka tygodni temu powstała nowa piosenka po polsku! Już od jakiegoś czasu myślę o własnym recital'u, by podzielić się moimi autorskimi utworami. Grupa osób, scena, pianino (ahh... i jeszcze gitara i perkusja - to by było coś!), mikrofon i jakieś fajne, klimatyczne miejsce... Spełnienie moich marzeń! Może kiedyś... kto wie :) Wierzę, że się uda.
Wiem, że na moim blogu są wierni czytelnicy :) wiem też, że Wy również macie swoje pasje. Piszcie! Fajnie będzie podzielić się marzeniami, zainteresowaniami i wyznaczonymi celami. Właśnie! Cel... na internetowym portalu Mamycel.pl  ukazał się WYWIAD ze skromnoł moł osoboł:)
Zapraszam do lektury!

Czy pamiętasz moment, w którym zrozumiałaś, że swoje życie chcesz związać z muzyką?
Śpiewam od zawsze, najczęściej było to coverowanie różnych piosenek, które po prostu mi się spodobały, ale od kiedy odeszła bardzo bliska mi osoba, emocje zaczęłam przelewać na kartkę papieru. Zaczęłam tworzyć coś swojego. Powstawały teksty, melodie, harmonie, w które wkładałam całą siebie. Powstawały moje własne utwory. Myślę, że to właśnie wtedy był ten moment, kiedy zrozumiałam, że muzyka to dla mnie coś więcej niż tylko dźwięk.

Jaki gatunek muzyczny miał największy wpływ na Twoją twórczość?
Pamiętam mój pierwszy występ. Był stres, bałam się, że zapomnę tekstu, że coś pójdzie nie tak. Śpiewałam wtedy piosenkę 'I'm Yours' – Jason Mraz. Spodobało mi się to, że publiczność dobrze odebrała moją osobę. Dla mnie Artysta to człowiek, który wnosi coś swojego na scenę, to ktoś, kto potrafi przekonać ludzi do swojej twórczości, więc pomyślałam: „po co mam śpiewać o czymś czego nigdy nie przeżyłam, przecież mogę pisać swoje teksty i śpiewając przekazać ludziom to, co czuję tylko i wyłącznie ja”. Od tego czasu siadam do pianina z moimi przyjaciółmi – kartką papieru, czymś do pisania i tworzę. Tworzę własną muzykę, która odzwierciedla mnie, mój charakter i osobowość.

W jaki sposób chciałabyś rozwijać swoją pasję w przyszłości?
Koncerty to coś, co rozwija, uczy, utwierdza w tym, co kocham robić. Nie potrzebuję ogromnej sceny i milionowej publiczności. Zespół i grono ludzi, którzy przyszliby na mój koncert posłuchać moich utworów, to coś, co chciałabym osiągnąć w moim muzycznym życiu. Na pewno nie przestanę pisać i komponować własnych utworów. Wiem, że z każdą kolejną piosenką staję się w tym coraz lepsza. Chciałabym nagrać własną płytę, na której znalazłyby się wszystkie moje utwory
.
Brałaś udział w przesłuchaniach do programu "Must Be The Music. Tylko Muzyka". Czy to jednorazowa przygoda, czy planujesz swój udział jeszcze w jakimś programie telewizyjnym?
Uczestniczyć w takim programie to niezapomniana przygoda. Mam nadzieję, że ta nie była ostatnia i będę mogła jeszcze raz przeżyć podobną, lecz tym razem dłużej.

Czy jest ktoś z polskiej lub zagranicznej sceny muzycznej z kim chciałabyś wystąpić w duecie?
Jest wielu artystów, których cenię za własną twórczość, śpiew, osobowość, a mój występ u ich boku byłby dla mnie ogromnym zaszczytem. Myślę, że wspólne śpiewanie z Jason’em Mraz’em najbardziej sprawiłoby mi przyjemność, a szczególnie, że to tak naprawdę od jego piosenki 'I'm Yours' wszystko się zaczęło.


Cały artykuł wraz z wywiadem znajduje się tutaj: mamycel.pl - artykuł - Magda Bereda
Pozdrawiam Was cieplutko!
Magda xxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz