wtorek, 21 kwietnia 2015

"Poza mną się kręci ten świat"

Kochani, popatrzcie w lewo. Widzicie tę liczbę? Na moim blogu wybiło 42 000 wyświetleń. Takie liczby motywują. Im więcej, tym jeszcze bardziej starasz się być lepszym i robić swoje, czyli w dwóch słowach: po marzenia! :)

Nie wiem czy się zorientowaliście, ale od dłuższego czasu moje filmiki na You Tube pojawiają się co tydzień. Obiecałam, że będę wstawiać je regularnie i póki co trzymam się dzielnie, ale bez Was bym nie dała rady. Oglądacie, komentujecie, dajecie łapki w górę, subskrybujecie. To naprawdę cieszy i tutaj mówię serio. Nawet nie wiecie jaki pojawia się u mnie uśmiech na twarzy, gdy ktoś zaczyna mnie obserwować. Codziennie dochodzą nowi subskrybenci. Bardzo Wam za to dziękuję i mam nadzieję, że moja praca nie pójdzie na marne, a Was będzie jeszcze więcej. 

Właśnie a'propos nagrywania - widzieliście nowy cover? Jeśli nie to szybciutko nadrabiamy zaległości.


Cover "Wybrałam" obejrzała Saszan, Dawid Kwiatkowski i cała ich ekipa. 
Niech "Poza Mną" też zobaczy Marta Bijan! :) Wy już wiecie jak tym się zająć :D


"Nic do stracenia"

Jutro prawdopodobnie odbieram ze studia "Nic do stracenia". Wiecie jak ja się jaram?? 
Postawiłam sobie pewien cel, a w związku z tym, że lubię stawiać sobie wysokie poprzeczki, mniejsza z tym, że czasem za wysokie, to musicie mi pomóc. 
Kiedy pojawi się teledysk musimy wszyscy udostępniać i pokazywać go wszędzie. Mój cel to przynajmniej 50 000 wyświetleń

Wiara jest najważniejsza, a ja ją mam, więc Wy też uwierzcie i działamy! <3

Żegnam się już. Do następnego! 
I dajcie z siebie wszystko na egzaminach gimnazjalnych. Wiecie, że trzymam mocno kciuki, jak zawsze, dla Was. 





sobota, 11 kwietnia 2015

dreams

Za pół godziny skończą się moje urodziny. Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia. Niektóre sprawiły, że łezka zakręciła się w oku. Mam nadzieję, że choć część z nich się spełni. 

Fajnie, że jest taki jeden dzień w roku, kiedy wszyscy są dla nas mili, życzą szczęścia, radości, spełnienia marzeń.


Ostatnio wysyłacie mi mnóstwo piosenek, teledysków, swoje własne teksty. Bardzo się cieszę, bo uwielbiam słuchać czegoś, co stworzyliście sami. Tym utworem naprawdę się zachwyciłam. Łapcie link: 

Ma w sobie coś, co sprawia, że wciąga. Chcesz czy nie - musisz wysłuchać do końca. Nie da się inaczej!
Jestem dumna z naszej Polski, że mamy takich zdolnych ludzi i strasznie przykro, kiedy dowiadujemy się o nich tak późno. Tak czy inaczej, pamiętajcie, że mimo wszystkich przeszkód warto dążyć do swojego, spełniać swoje marzenia, cieszyć się ze swoich sukcesów i szybko wstawać po porażce. Nie warto rezygnować, bo zawsze gdzieś w środku będzie to "coś", co nie pozwoli nam tak długo żyć bez spełniania siebie. To nie ma sensu!
Róbcie to, co robicie, to, co kochacie robić. Życie jest jedno i wiem, że pieniądze też są ważne, bo bez nich w dzisiejszych czasach to ani rusz, ale można też wolniej!
Nie trzeba od razu latać helikopterem czy kupować ubrania z najnowszej kolekcji.

Właśnie! To tak jak ze zniżkami. Z nowej kolekcji są one drogie, a nagle po przecenie są o połowę tańsze. Co to znaczy? Że już nie są takie wartościowe? Ze gorzej będą się prały w pralce? Szybko się zniszczą?
Nie!
Producenci tylko na nas zarabiają.

Tak samo jest z marzeniami!
Czasami trzeba dłużej poczekać, żeby dotrzeć do celu prościej, z większymi możliwościami i większą dojrzałością. 

Odnośnie marzeń - dostałam od Was mnóstwo życzeń, żeby się spełniły. Cieszę się, że wiecie jak bardzo są one dla mnie ważne. Dzięki Wam mają jeszcze większą moc i ciągle o nie walczę.
Nie przestanę! 
I Wy też nie przestawajcie!

Ps. Niżej macie zdjęcie z naszych rozmów na Skype! Dziękuję za tamten dzień <3









sobota, 4 kwietnia 2015

Do przodu! Po marzenia!

Lato 2014 było niesamowite, dużo pozytywnej energii i spełnianie siebie. Robiłam tylko to, co sprawiało, że mogłam w 100% pokazać Wam jaka jestem i co czuję, kiedy blisko mnie jest muzyka. Na to pozwala mi właśnie scena. Możecie mnie poznawać przez Internet słuchając na You Tube moich piosenek, czytając moje posty, ale tego, co dzieje się na scenie nie da się odzwierciedlić. Tam stajesz i jesteś sobą, mówisz to, co czujesz. Śpiewasz. Żyjesz.

Nie ma słów, żeby opisać co dzieje się tam w środku. To coś cudownego. Radość, wyrzucanie z siebie wszystkich emocji... niektórzy nigdy nie stanęliby na scenie. Znam takie osoby, ale ja do nich nie należę, wręcz przeciwnie! Ja walczę o miejsce na niej, walczę i się nie poddaję.

Pewnie dla moich bliskich i znajomych dziwnie to zabrzmi, bo nigdy tego nie mówiłam, nie pisałam, to słowo było dobrze mi znane, bliskie, a zarazem takie obce. Mimo tego, tu i teraz napiszę to, co dla ludzi jest takie dziecinne, bo zazwyczaj tak wypowiadają się małe dziewczynki, które odpowiadają na pytanie "kim chciałabyś zostać w przyszłości?". 

Nie obchodzi mnie, co myślą inni, a spotykałam się z wieloma dziwnymi plotkami na mój temat... ludzie często za dużo mówią nie zastanawiając się, co może pomyśleć odbiorca, ale cóż... niech nadal myślą, co chcą, a nawet mam nadzieję, że teraz to czytają i choć trochę będzie im głupio. 

Wiem, że będzie ciężko, a nawet już jest, ale gdy chce wejść się na szczyt to nie ma mowy o lekkiej pracy. Zresztą po to jest życie, żeby stawiać sobie coraz wyższą poprzeczkę do pokonania, by pokonywać swoje słabości i udowadniać sobie, że można. Nie tylko sobie, innym również, a przede wszystkim swoim działaniem motywować ludzi. Ja motywuję i to czasem nieświadomie. Cieszę się, bo to cecha, która w życiu bardzo pomaga, czasem też dostajesz po d****, ale trzeba umieć otrzepać kolanka i wstać. 

Ja upadałam już mnóstwo razy i mimo tego nie "upuściłam" żadnego ze swoich marzeń. Trzymam się mocno i będę wspinać się tam, na górę aż nie stanę na szczycie, choć wiem, że będąc na szczycie zobaczę jeszcze wyższą górę od tej, na której stoję, ale to świadczy tylko o tym, że bez marzeń człowiek i życie nie istnieją.  

Zakończenie dziecinne, trochę błahe, ale śmieje się ten, kto śmieje się ostatni:

Chcę zostać piosenkarką.
...i udowodnię wszystkim, że się da! 

Pamiętajcie! Zawsze do przodu! Po marzenia!