sobota, 4 kwietnia 2015

Do przodu! Po marzenia!

Lato 2014 było niesamowite, dużo pozytywnej energii i spełnianie siebie. Robiłam tylko to, co sprawiało, że mogłam w 100% pokazać Wam jaka jestem i co czuję, kiedy blisko mnie jest muzyka. Na to pozwala mi właśnie scena. Możecie mnie poznawać przez Internet słuchając na You Tube moich piosenek, czytając moje posty, ale tego, co dzieje się na scenie nie da się odzwierciedlić. Tam stajesz i jesteś sobą, mówisz to, co czujesz. Śpiewasz. Żyjesz.

Nie ma słów, żeby opisać co dzieje się tam w środku. To coś cudownego. Radość, wyrzucanie z siebie wszystkich emocji... niektórzy nigdy nie stanęliby na scenie. Znam takie osoby, ale ja do nich nie należę, wręcz przeciwnie! Ja walczę o miejsce na niej, walczę i się nie poddaję.

Pewnie dla moich bliskich i znajomych dziwnie to zabrzmi, bo nigdy tego nie mówiłam, nie pisałam, to słowo było dobrze mi znane, bliskie, a zarazem takie obce. Mimo tego, tu i teraz napiszę to, co dla ludzi jest takie dziecinne, bo zazwyczaj tak wypowiadają się małe dziewczynki, które odpowiadają na pytanie "kim chciałabyś zostać w przyszłości?". 

Nie obchodzi mnie, co myślą inni, a spotykałam się z wieloma dziwnymi plotkami na mój temat... ludzie często za dużo mówią nie zastanawiając się, co może pomyśleć odbiorca, ale cóż... niech nadal myślą, co chcą, a nawet mam nadzieję, że teraz to czytają i choć trochę będzie im głupio. 

Wiem, że będzie ciężko, a nawet już jest, ale gdy chce wejść się na szczyt to nie ma mowy o lekkiej pracy. Zresztą po to jest życie, żeby stawiać sobie coraz wyższą poprzeczkę do pokonania, by pokonywać swoje słabości i udowadniać sobie, że można. Nie tylko sobie, innym również, a przede wszystkim swoim działaniem motywować ludzi. Ja motywuję i to czasem nieświadomie. Cieszę się, bo to cecha, która w życiu bardzo pomaga, czasem też dostajesz po d****, ale trzeba umieć otrzepać kolanka i wstać. 

Ja upadałam już mnóstwo razy i mimo tego nie "upuściłam" żadnego ze swoich marzeń. Trzymam się mocno i będę wspinać się tam, na górę aż nie stanę na szczycie, choć wiem, że będąc na szczycie zobaczę jeszcze wyższą górę od tej, na której stoję, ale to świadczy tylko o tym, że bez marzeń człowiek i życie nie istnieją.  

Zakończenie dziecinne, trochę błahe, ale śmieje się ten, kto śmieje się ostatni:

Chcę zostać piosenkarką.
...i udowodnię wszystkim, że się da! 

Pamiętajcie! Zawsze do przodu! Po marzenia! 




1 komentarz:

  1. Motywujesz wiesz? Dziękuję za wszystko i powodzenia! Dalej czekam na informacje o koncertach :D

    OdpowiedzUsuń