piątek, 8 maja 2015

anonimowość czy bycie sobą? + nonstopy.pl

Hejka! Miałam się uczyć, bo przede mną jeszcze 2 ustne matury. We wtorek z polskiego, a w czwartek z angielskiego. Dziś jest dopiero piątek, więc jak każdy uczeń podchodzę do nauki z "dystansem", czyli "mam jeszcze dużo czasu" po czym dni mijają tak szybko i okazuje się, że został jeden... wieczór!  

Wczoraj byłam ze znajomymi nad Wisłą i miło spędziłam ten czas. Wprawdzie było zimno, więc posiedzieliśmy, pośmialiśmy się i podjechaliśmy do Centrum. Wśród samochodów było jakoś cieplej haha :D

A dziś ogarniam Internety. Możecie wchodzić na mojego Facebooka, Instagrama, Snapchata, Twittera. Jestem dziś bardzo aktywna, więc zapraszam! 

Ostatnio zastanawiałam się dlaczego ludzie niby chcą pomagać, ale kiedy pomoc jest naprawdę potrzebna to nie potrafią się zmobilizować? Szczególnie chodzi mi tu o Internet. 
Ja wiem, że nikt nie lubi żebrania o lajki. Sama też jestem wkurzona zaspamowaną tablicą, na której widnieją tylko wpisy typu "polubcie!", ale tak z drugiej strony, dlaczego nam tak trudno kliknąć to głupie "Lubię to!"?

Trudne pytanie. Niektórzy mają Facebooka, by śledzić to, co się dzieje u ich idoli, znajomków, by mieć kontakt z rodziną, przyjaciółmi. Niektórzy tylko zaglądają tam, by przejrzeć tablicę i mimo tego, że mają swój profil wolą być anonimowi. 

Ja uważam, że powinniśmy się udzielać, komentować, lajkować. Oczywiście nie chodzi mi tu o przesiadywanie cały czas z telefonem przyczepionym do ręki. Wiadomo, że to też nie jest dobre, dlatego najważniejszy jest umiar. 
Nie bądźmy nachalni ani anonimowi. 

Spotkałam się też z ludźmi, którzy nie klikają "Lubię to!", bo nie chcą, żeby ich znajomi się o tym dowiedzieli. Nie rozumiem tego... Każdy ma swoje poglądy, każdy ma prawo do swojego zdania. Trzeba zaakceptować siebie takiego, jakim się jest, a przede wszystkim być sobą, być pewnym siebie, nie bać się innych, bo wszyscy są tacy sami. Nie ma ludzi gorszych i lepszych. Nie można się porównywać do innych, ponieważ to nie ma żadnego sensu. Takim sposobem nigdy nie spełnimy własnych marzeń i nie dojdziemy do swojego celu. 

Wniosek dnia?
Nie bójmy się być sobą!

Na koniec, a propos lajków. Widzieliście konkurs na nonstopy.pl? 
Znalazłam ten konkurs zupełnie przez przypadek. 
Przez to, że zajmuję się muzyką i ciągle siedzę w tym swoim "muzycznym świecie" często zaglądam na fanpage młodych ludzi, którzy również tworzą coś swojego. Pewnego dnia znalazłam się na stronie Saszan. Saszan jest ambasadorką marki Nonstopy, więc wiadomo, że na jej facebooku pełno info o tym konkursie. Pomyślałam, że się zgłoszę. No i jestem! Walczę o nagrodę i chcę Was prosić o pomoc. Tak, nie lubię takich próśb, ale to sytuacja wyjątkowa. 
Nagrodą jest 2-dniowa sesja w studio Song Factory. 
Nie ukrywam, że zależy mi na tej nagrodzie, dlatego postanowiłam, że będę walczyć dzielnie. 

Musicie na niego wejść i zagłosować, klikając "Lubię to!".

Już teraz bardzo Wam dziękuję! Głosujcie, poproście też znajomych o pomoc. 
Wierzę, że nam się uda!
LOVE <3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz