wtorek, 5 stycznia 2016

cześć 2016

Jest jakaś 2 w nocy, a mi się zebrało na pisanie posta. Zebrało mi się, bo rok 2015 był cudowny, ale po dzisiejszym dniu wierzę, że w tym też będzie się dużo działo. Wszystko macie na snapie (magdabereda) i facebook'u. Nie będę tu teraz o tym pisać, bo to temat na kolejną notkę :)

A wracając do podsumowania ubiegłego roku - mnóstwo radości, upadków, otrzepywania kolanek, płaczu, śmiechu. Wszystkiego nie za dużo i nie za mało. Najważniejsze wydarzenia są chyba związane z muzyką i tak będzie już zawsze. 

Władysławowo, Rembertów, Parysów, Łaskarzew, Dobre, Stanisławów, Cisówka, Kałuszyn, Mińsk Mazowiecki, WOŚP, Centrum Zdrowia Dziecka... każdy z tych koncertów miał w sobie coś wyjątkowego. Na każdym bawiliście się świetnie i dostawałam od Was podwójną dawkę energii na kolejne dni. Mogłam Was poznać osobiście, choć przez chwilę porozmawiać, zrobić fotę i wymienić się przytulasem. Niesamowite emocje towarzyszą mi przed koncertami za każdym razem. 
Dziękuję Wam za te niezapomniane chwile. Obiecuję, że w tym roku będzie ich jeszcze więcej.




Non Stopy to chyba drugi taki ogromny punkt, który zapamiętam na zawsze. Nie da się opisać pracy w studio nad "Ciszą wokół mnie". To był piękny czas! Ta wygrana wiąże się też ze spotkaniem cudownych ludzi, którzy chyba po prostu "uwierzyli w to, co mam". To w tym wszystkim było najlepsze. DZIĘKUJĘ! ....i gdyby nie Wasze głosy... gdyby nie Wy, Wasze wsparcie... nie stałabym w tym miejscu, w którym teraz stoję. KOCHAM




Radio Young Stars - może nie wygrałam całego tego konkursu, ale to była miła przygoda. Świetni i utalentowani ludzie, mega prezenterzy, Sylwia Przybysz, Patryk Kumór. Usłyszeć takie słowa od Was, to piękne uczucie. Na konkursie się nie zakończyło. Później w radiu leciała "Cisza wokół mnie" i różne moje covery, więc przyjemnie było popatrzeć jak wypisujecie mega pozytywne rzeczy o tym, co kocham robić. 
I jeszcze jeden podpunkt przy tym wspomnieniu. Pamiętam, że za każdym razem, jadąc do wytwórni My Music do radia, nigdy nie miałam okazji zwiedzić Poznania, dlatego mam nadzieję, że w tym roku to się uda.




Nagrywanie klipu do "Nic do stracenia", czyli czas totalnie spędzony w dobrym towarzystwie. Pracy dużo, ale warto było. Efekty są naprawdę piękne. Oglądając takie moje stare "produkcje" mam łzy w oczach, bo wiem ile walczyłam, żeby te efekty uzyskać. Ile z siebie dawałam, ile nieprzespanych nocy było, ile upadków, a jednak za każdym razem wstawałam i nie dałam po sobie poznać, że coś jest nie do końca dobrze. Leciałam dalej, robiłam swoje i nie poddałam się aż do dziś. Tak będzie zawsze. Może teraz trochę tak nieskromnie, ale kocham się za to, że walczę o swoje do końca.



Zlot w Łodzi. Przyjechaliście specjalnie, żeby się spotkać, porozmawiać, spędzić miło czas. Chyba zawsze będzie to dla mnie dziwne, że nazywacie mnie Waszą idolką. Nie czuję się tak. Jestem normalną dziewczyną, która po prostu chce, żebyście zawsze szli przez życie z podniesioną głową. Tylko pamiętajcie! Nie za wysoko! A muzyka na pierwszym miejscu, bo to przez nią mogę się z Wami komunikować.
Sama kiedyś byłam mega skrytym dzieckiem, które wszystkiego się wstydziło i wiem, że takich dzieciaków jest mega dużo na całym świecie, a to nie jest fajne, kiedy ciągle czujesz, że są lepsi. Nikt nie jest lepszy i nikt nie jest gorszy. Wszyscy urodziliśmy się bez niczego. Od nas zależy całe nasze życie i od nas zależy to, jak z niego skorzystamy i jak wypełnimy naszą białą kartkę.




Wypady do kina, na pizzę, zwiedzanie innych miast, różne eventy. To też się przydarzyło w 2015. Spotkania z najbliższymi są zawsze dobrym pomysłem. Mnóstwo śmiechu, wariacji, dystansu do siebie, czyli to, czego często potrzebujemy. Zwykłe rodzinne ciepło. Jedno z najważniejszych rzeczy, które powinno znaleźć się na każdej noworocznej liście, choć wiem, że to czasem niemożliwe. Nie wyobrażam sobie życia bez mojej rodzinki. Dziękuję, że przy mnie jesteście i nie zwariowaliście od moich szalonych pomysłów. DZIĘKUJĘ




Grecja, czyli długo wyczekiwane wakacje. Hotel, baseny, naleśniki, lody, morze, zwiedzanie wyspy Kos wypożyczonym autkiem, karaoke. Masa wspomnień z tego pobytu. W tym roku też poproszę takie wakacje :))




Tak naprawdę moje życie to jedno wielkie, muzyczne marzenie, które powoli się spełnia. Nigdy pewnie się nie spełni do końca, ale o to chodzi. Nasze marzenia mają nas napędzać do codziennego wstawania z łóżka z uśmiechem na twarzy, z pozytywną energią. Właśnie! Pozytywna energia to coś, co powinniśmy sobie przekazywać, dlatego to jedno z moich noworocznych postanowień. Chcę, żebyście nigdy nie wstawali lewą nogą z łóżka. Czy tam prawą. Dla mnie to akurat chyba prawą, bo jestem leworęczna :D Never mind, chodzi o to, że pozytywne myślenie sprawia, że wszystko nam się układa, że jakoś to idzie, że po porażce szybko wstajemy. I tak ma być!  

Dziękuję jeszcze raz. 2016 to kolejny nasz rok. Zresztą wszystkie roki zawsze nasze! 
Pozostańmy sobą, a marzenia, jeśli w nie mocno wierzymy, się spełnią. Pamiętajcie, że droga, którą pokonujemy, by zdobyć kolejny szczyt jest naszą najlepszą przygodą. To właśnie wtedy postają piękne wspomnienia. Róbcie ich jak najwięcej! <3 

LOVE



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz