piątek, 8 stycznia 2016

#tojestmójdzień

Po prawie 5 latach mojego blogowania pewnie już się domyślacie, że piszę do Was "wieczorną" porą. Słowo „wieczorną" dodaję w cudzysłowie, bo dla mnie wieczór to właśnie 03:40. 
O akcji, którą mam zamiar tu za chwilę opisać wspominałam już wszędzie oprócz mojego jedynego, magicznego miejsca, jakim jest ten blog. Mimo tego, że ostatnio tu się bardzo rozpisałam na temat wspomnień związanych z rokiem 2015, postanowiłam, że dodam Wam tu notkę o czymś bardzo prostym, ważnym, potrzebnym. o czymś, o czym często zapominamy. To podstawa, a mianowicie chodzi o uśmiech, szczęście i wspólne dzielenie się nim.

Niedawno na moim snapchat'cie (magdabereda) prosiłam, żebyście stanęli rano przed lustrem, uśmiechnęli się i powiedzieli sobie na głos "to jest mój dzień". Dowodem na to miało być selfie w tym lustrze. Dostałam od Was ok. 100 uśmiechów z hashtagiem #tojestmójdzień. 
Trochę śmieszna akcja, ale ta drobnostka sprawiła, że wszystko nagle stało się jakieś lepsze. Czyli co? Można! To my sterujemy naszymi humorkami, nie one nami. 

Musimy powtórzyć tę akcję!

Uszczęśliwianie kogoś daje jeszcze więcej szczęścia, więc dzielcie się nim wszędzie.
#MagdaZmieniaŚwiat #WszystkieLustraNasze #tojestmójdzień


Na koniec to, co obiecywałam. Wasze tryskające pozytywną energią zdjątka.














1 komentarz: