Tak cudownie! Świąteczna piosenka nareszcie skończona! Teraz tylko teledysk i gotowe:)
Dziś zaczynamy nagrywać pierwsze sceny, dlatego zaraz muszę zmykać z Internetów.
Ten weekend był chyba przez to wszystko jakiś magiczny. Nawet napisałam nową piosenkę. I to po polsku! Znowu się ich już trochę nazbierało, a nigdy nie ma czasu, żeby je Wam pokazać. Najlepszym i najprostszym sposobem na to jest po prostu koncert. Tak! Chyba warto o tym w końcu pomyśleć.
W moim pokoju panuje taki bałagan, że nawet nie chce mi się myśleć o sprzątaniu. Tyle się dzieje... uwielbiam tak! Dziś tylko wstałam i od razu słuchawki na uszy, żeby posłuchać tego, co wczoraj zostało nagrane. Odpaliło! A już się bałam, że to sen, bo ostatnio nie układało się tak pięknie.
Być może, że w wakacje będziemy mogli zobaczyć się w Poznaniu. To jednak zależy od Was. Wcześniejszy post Wam wszystko wyjaśni. Beredanators do dzieła!
W kalendarzyku jest już zapisany występ na WOŚP, na który zostałam zaproszona. Wystąpimy razem z Damianem. Do tego jeszcze w tym lub na początku przyszłego będzie więcej takich charytatywnych akcji. Nie mogę się doczekać!
Dobra! Rozpisałam się, a teledysk sam się nie zrobi. Do usłyszenia!!
Zapomniałabym! Widzieliście?