czwartek, 11 lutego 2016

Nie zawsze dostajemy to, czego chcemy, ale często dostajemy to, czego naprawdę potrzebujemy.

Chyba wszędzie już mówiłam i pisałam, że 2 tygodnie temu dopadła mnie jakaś choroba. Zapalenie gardła, gorączka, kaszel i te sprawy... Jak choroba to i leki. Tylko przydałoby się umieć je połykać. Ja niestety do takich osób nie należę. No nie potrafię połknąć tabletki. To dla mnie jest totalny hardcor. Jeżeli umiecie połknąć bez problemu antybiotyk to ja już się schylam. Szacun!


Przez te 2 tygodnie leżałam w domu, a jak nie leżałam to próbowałam zrobić coś pożytecznego, ale to próbowanie i tak zawsze kończyło się przewracaniem z kąta w kąt. Miałam mnóstwo czasu do przemyśleń, mnóstwo czasu do poszukania odpowiedzi na pytanie "Magda, co dalej?".
Może nie do końca znalazłam tę odpowiedź, ale uświadomiłam sobie, że jeżeli w tym momencie się poddam to stracę wszystko. Z drugiej strony, gdy zrobię coś innego, zyskam coś innego. Proste! A raczej niby proste, bo w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. 


Każdy z nas chyba chciałby mieć pewną przyszłość, wiedzieć co chce osiągnąć, co chce robić, kim zostać, na jakie studia pójść. Uwierzcie mi, że znam osoby, które dokładnie wiedzą, czego chcą od życia, a na dodatek wiedzą to ze szczegółami. Wiedzą = dążą do tego. 


Zauważyłam, że ci drudzy, ci, którzy nie do końca wiedzą jak chcieliby, by wyglądało ich życie, też mają swój plan. Oni nie widzą tego końcowego efektu, ale skupiają się na tych małych punktach, które doprowadzą ich do celu. 


Jaki morał z tego? 
Nie warto się przejmować przyszłością. Z każdym dniem dorastamy i z każdym dniem jesteśmy bliżej celu.


To były przemyślenia Magdy... u know.


***


Dziś oficjalnie wróciłam do mojego trybu życia. Byłam na lekcji śpiewu, a potem w kinie. Nigdy nie sądziłam, że tak stęsknię się za wszystkimi ludźmi. Nigdy nie sądziłam, że będę tęsknić za rozmową na żywo z innymi. Chyba po prostu doceniłam dziś każdego człowieka. Zrozumiałam, że każdy z nas - i ten przysłowiowy głupek, i ten przysłowiowy mądrala - jest wartościowym człowiekiem. Każdy z nas może coś wnieść do życia drugiej osoby. 


Nie oceniajcie nigdy książki po okładce. Oczywiście powinna być ładna, bo mimo wszystko bardziej przyciąga wtedy naszą uwagę, ale zajrzyjcie zawsze do środka. Jeżeli macie taką możliwość, porozmawiajcie z każdym, nie odrzucajcie nikogo, nie bójcie się pogadać. Wymieńcie się zdaniami. Mogą to być zdania nawet o pogodzie. To nie jest ważne. Najważniejszy jest kontakt. To ludzie dostarczają nam energii tak, jak słońce roślinom. Nieważne czy jest to pozytywna energia, czy negatywna. Każda jest potrzebna w naszym życiu. Dobro zawsze zwycięża, więc niczego się nie obawiajcie. 


***


Nie rozpisuję się dalej. 
Łapcie na koniec jeszcze taki cytat. Niech Wam da on do myślenia. 
"Nie zawsze dostajemy to, czego chcemy. Ale często dostajemy to, czego naprawdę potrzebujemy."




Dobranoc! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz