wtorek, 6 października 2015

Cisza wokół mnie, nie słyszą jej...

Nigdy nie zastanawiam się co dokładnie ma przekazywać moja piosenka.
Zawsze wychodzi to ze mnie, ze środka, prosto z serducha. 
Nie lubię narzucać sobie zasad.
Chcę, żeby to, co piszę było szczere i bliskie każdemu z Was.
 Po prostu kieruję się tym, co czuję.
Nigdy nie odpuszczam.
Czasami tylko zdarza mi się zwątpić w cel, który sobie wyznaczyłam.
Szybko jednak zmieniam zdanie.
Wstaję i wierzę dalej.

"Tam, gdzie brak tych chwil, gdzie twarzą w twarz staniemy do walki".

"Cisza wokół mnie" to piosenka właśnie o takich wzlotach i upadkach, które są jak najbardziej ludzkie. Niby cisza, a jednak pozwala zrozumieć, że takie upadki tylko zabierają nam czas. 
Czasem trzeba upaść, żeby nie mierzyć zbyt wysoko i zacząć wspinać się jeszcze raz, powoli. A dlaczego? Bo zawsze lepiej schodami niż windą. Powtarzam się już, ale to stwierdzenie jest bardzo mądre i daje dużo do myślenia. Cisza daje też możliwość słuchania siebie, przypominania sobie co kiedyś mówili nam inni, jak skrzywdzili, jak pocieszali. Właśnie wtedy jesteśmy w stanie zrozumieć kto tak naprawdę jest Ciebie wart, ile dla Ciebie znaczy i ile Ty znaczysz dla tej osoby.

To są właśnie ci ludzie, którzy "wierzą w to, co masz" i "nigdy nie pozwolą Ci się bać"

Moja "Cisza wokół mnie" w zupełnie nowym wydaniu, już nie tak akustycznie jak to jest zazwyczaj, wlatuje na jutuby już w niedzielę - 11 października o godz. 17:00. Śledźcie mnie wszędzie, będzie akcja pt.: "Udostępniando"!

Nie mogę się doczekać, żeby Wam pokazać. Do usłyszenia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz